We wtorek 18 czerwca, krótko przed zakończeniem roku szkolnego, więc już w przedwakacyjnym nastroju, spotkaliśmy się w naszej szkole w niecodziennych okolicznościach Rodzinnego Dnia Otwartego. Zabawy, gry, zagadki, zawody sprawnościowe, zabawna fotobudka, ścieżka sensoryczna, tańce i karaoke, piętrzące się góry wypieczonych na tę okazję ciast… Było słodko, było intrygująco i nierzadko bardzo śmiesznie. Lepienie z plasteliny według instrukcji po niemiecku? Było. Konwersacje z robotem w języku angielskim? Też były. Mamy z wąsami i tatusiowie w hawajskich spódniczkach? Oczywiście – ale spokojnie: co się wydarzyło w naszej fotobudce, zostaje w fotobudce. Mecz siatkówki zdawał się być meczem o życie mimo wakacyjnych rytmów wydobywających się z głośnika. A może właśnie dzięki nim? W każdym razie oprawa muzyczna stworzyła nastrój ważnych rozgrywek i doenergetyzowała zawodników. Równie mocno rozgrzał głowy uczniów pokój zagadek logicznych: nastrój tajemnicy, półcień, kilka intrygujących stoisk z zadaniami do rozwikłania… Niektórzy tak zaangażowali się w zadania, że na własnych rękach długopisem dokonywali obliczeń. Logika i matematyka z efektem WOW!

I o to właśnie chodzi w nauce – by wiązać ją z zabawą, z radością, z miłymi chwilami w towarzystwie znajomych i bliskich!